9 czerwca 2020
Kolejne webinarium w ramach cyklu „Demokracja miejska w czasach pandemii” miało za temat zwierzęta w mieście. Może się bowiem wydawać, że miasta należą tylko do ludzi. Tymczasem to także przestrzeń, która wymaga mądrego uwzględnienia wielu gatunków zwierząt, które ją zamieszkują.
Jeden duży buk wytwarza tyle tlenu, co około 1700 małych, 10-letnich buczków. Oto dlaczego tak potrzebne są, zwłaszcza w miastach, duże drzewa. I dlaczego ich ochrona przed wycinaniem jest tak konieczna. Zmiana prawa niemal znosząca tę ochroną musiała natrafić na nasz sprzeciw.
Zbliżająca się katastrofa klimatyczna jest największym współczesnym wyzwaniem ludzkości. W szczególności staje ono przed miastami, które są odpowiedzialne za większość emisji gazów cieplarnianych.
O roku pracy w Urzędzie Miasta Warszawy rozmawiamy z Justyną Glusman, kandydatką koalicji Miasto Jest Nasze – Ruchy Miejskie dla Warszawy na prezydenta stolicy w wyborach miejskich w 2018 r.
Kilkanaście dni temu przeczytałem ostatni raport Polskiego Alarmu Smogowego. I mogę stwierdzić bez żadnych zastrzeżeń: dostaliśmy znakomitą porcję informacji o fatalnej jakości powietrza w Polsce. Ten raport traktuje o źródłach smogu w miastach MAŁEJ i ŚREDNIEJ wielkości.
W wielu miastach rady przyjmują obecnie tzw. „miejskie plany adaptacji do zmian klimatu”. Są one rezultatem projektu Ministerstwa Środowiska, którego głównym celem jest ocena wrażliwości na zmiany klimatu 44 największych polskich aglomeracji. A przede wszystkim – zaplanowanie działań adaptacyjnych, adekwatnych do zidentyfikowanych zagrożeń związanych ze zmieniającym się klimatem. Projekt „Opracowanie planów adaptacji do zmian klimatu w miastach powyżej 100 tys. mieszkańców” wystartował 12 stycznia 2017 r., a zakończył się dokładnie dwa lata później.
My, uczestnicy i uczestniczki VI Kongresu Ruchów Miejskich wyrażamy nasz zawód i oburzenie wobec postawy polskiego rządu, który zawetował zobowiązanie Unii Europejskiej dojścia do neutralności klimatycznej do 2050 roku. Nie zgadzamy się z argumentacją rządu twierdzącego, że w ten sposób „zabezpieczył interesy Polek i Polaków”.