Inicjatorem przedsięwzięcia jest Akcja Demokracja, która zbiera głosy poparcia pod apelem, gdzie każdy może się podpisać. Szerszą informację o projekcie ustawy zamieścił portal Oko.press a szczegółową jej analizę przeprowadziła Fundacja Obywatelskiego Rozwoju. Jest dość oczywiste, że idąca śladem Putina i Orbana inicjatywa jest tylko jednym z elementów dokręcania śruby, które ma na celu ograniczenie praw człowieka i wolności obywatelskich w Polsce. Zamordyzm jest najważniejszym wyznacznikiem polityki nacjonalistycznych konserwatystów, nie tylko w naszym kraju. Oznacza on przede wszystkim zniesienie niezależności sądów i niezawisłości sędziów, wolności mediów, autonomii samorządów i last but not least – podmiotowości organizacji społecznych. Pozostający pluralizm partii politycznych zawiesza się w rezultacie społeczno-instytucjonalnej próżni, faktycznie stając się maskującą dekoracją autorytarnego systemu.
TREŚĆ APELU:
Adresaci:
Posłowie i Posłanki, Senatorowie i Senatorki, Prezydent RP
Domagamy się odrzucenia projektu ustawy o finansowaniu organizacji pozarządowych, firmowanej przez polityka Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry, Michała Wosia, tzw. Lex Woś. Proponowane przepisy stanowią zagrożenie dla niezależności i bezpieczeństwa organizacji społecznych w Polsce i przypominają te przyjęte w putinowskiej Rosji.
Po ataku na niezależne sądy oraz wolne media, teraz władze chcą teraz zniszczyć organizacje społeczne. Przyjmowanie przepisów, które sparaliżują prace organizacji, które dziś pomagają uchodźcom z Ukrainy w momencie trwania wojny uważamy za wyjątkowo haniebne.
------------------------------------
Komentarz inicjatorów Apelu:
Dlaczego to jest ważne
Projekt ustawy znanej opinii publicznej jako LexWoś pod pozorem poprawy transparentności i jawności, służy zniszczeniu niezależności organizacji społecznych i paraliżowi ich pracy. Można to odczytywać jako próbę zemsty za zaangażowanie w obronę praw człowieka i demokracji w Polsce.
Politycy PiS i Solidarnej Polski niejednokrotnie udowodnili, że w ich wizji państwa nie mogą istnieć żadne niezależne instytucje. Projekt LexWoś to próba położenia “łapy” rządzących na jednym z ostatnich bastionów niezależności i wolności [1].
Projekt Wosia wymaga, aby organizacje społeczne publikowały informacje o darczyńcach, co narusza ich prywatność i bezpieczeństwo oraz sprawia, że obywatele mniej chętnie będą wspierali organizacje działające w ramach sektora. Odciąga również NGO-sy od zajmowania się realną pomocą w kierunku żmudnej sprawozdawczości, obniżając ich możliwości działania w trudnym momencie konfliktu zbrojnego.
Według prawników projekt jest sprzeczny zarówno z Konstytucją, jak i prawem UE oraz Europejską Konwencją Praw Człowieka.
Ponadto zarządzany przez skrajnie prawicowych polityków Narodowy Instytut Wolności, znany z przyznawania dotacji na projekty Roberta Bąkiewicza i Ordo Iuris będzie mógł organizować kontrole paraliżujące życia niekontrolowanych przez rząd organizacji [2].
Tak, jak broniliśmy wolnych sądów i wolnych mediów, dziś przyszło nam bronić organizacji społecznych.
[1] Komunikat FOR 25/2022: Pod pozorem jawności, Solidarna Polska proponuje przepisy rodem z Rosji i Węgier. Organizacje pozarządowe na celowniku
[2] NIW znów dotuje organizacje Bąkiewicza, liderów Ordo Iuris i przyjaciółki Kaczyńskiego, Oko.Press, 17.06.2021 r.