Od wyborów parlamentarnych trochę się już wydarzyło. Pracę rozpoczął nowy parlament. Mogliśmy obserwować nowy styl przewodzenia Sejmowi przez jego marszałka. To jak różni się sposób pełnienia tej funkcji przez Szymona Hołownię od jego drętwych i staroświeckich poprzedników, był dla wielu dowodem, że faktycznie coś się zmienia.
PiS nie zniknął, był i nadal będzie, istotne jest pytanie o ewentualny powrót do władzy, w takim lub innym wcieleniu. Wyznaczniki populistycznej polityki odrzuconej przez nas w ostatnich wyborach to zamordyzm (i centralizm), nacjonalizm (i antyunijność), światopoglądowa konserwa oraz cyniczny klerykalizm. PiS stanie na głowie, by szybko władzę odzyskać, najpóźniej w kolejnych wyborach, a najbliższe są lokalne. Czy i jak opozycja stająca się nową władzą, może w tym powrocie pomagać?[1]
Kongres Ruchów Miejskich wraz z blisko czterdziestoma innymi organizacjami społecznymi wystąpił z apelem do Państwowej Komisji Wyborczej. Domagamy się w nim zagwarantowania uczciwych i transparentnych warunków głosowania, w pełni tajnego, podczas wyborów parlamentarnych w dniu 15 października br., połączonych z zarządzonym referendum. Tekst Apelu z listą sygnatariuszy znajduje się poniżej, kopia oryginału – w załączeniu.
Narzucone przez katastrofę klimatyczną europejskie cele w zakresie zdecydowanego obniżenia emisji gazów cieplarnianych w ramach pakietu tzw. Fit 55 powodują konieczność transformacji gospodarczo-społecznej w regionach kraju, których gospodarka oparta była na energetycznych surowcach kopalnych. Wymaga to znacznych nakładów by ta głęboka zmiana nie oznaczała lokalnych katastrof. Temu służy Fundusz Sprawiedliwej Transformacji. W związku z monitorowaniem jego wdrażania powstał z inicjatywy Związku Stowarzyszeń POLSKA ZIELONA SIEĆ społeczny Apel do władz, który poparł także Kongres Ruchów Miejskich, obok licznych samorządów i innych organizacji społecznych.
Partycypacyjna demokracja miejska jest jedną z podstawowych wartości konstytuującej ruchy miejskie. Pomijając acz nie uchylając pytania „partycypacja czy demokracja”, stawianego często w związku z wykoślawianiem praktyk partycypacyjnych, pochylimy się nad kwestią konsultacji społecznych, które są chyba najbardziej rozpowszechnioną formą tych praktyk. Już, choć jeszcze nie dużą skalę, stajemy po „drugiej stronie” – jako ci, którzy konsultacje w imieniu władzy organizują. To bardzo pouczające doświadczenie, poszerzające punkt widzenia. Autor tekstu jest w takiej sytuacji – patrz notka biograficzna [red.]
Kongres Ruchów Miejskich wraz z 61 innymi organizacjami społecznymi, ogólnokrajowymi i lokalnymi, podpisał się pod petycją do I Prezes Sądu Najwyższego o wycofanie jej wniosku do Trybunału Konstytucyjnego dotyczącego ustawy o dostępie do informacji publicznej. Równolegle Petycję podpisują także liczne osoby fizyczne.