Witold Gawda

Z wykształcenia socjolog. Pracował w mediach, był m.in. dyrektorem Biura Reklamy TVP. Założył w Łomiankach ruch miejski DIALOG. Współtwórca lokalnego porozumienia, które w 2018 r. wygrało wybory na burmistrza i uzyskało większość w radzie miejskiej. W tym okresie pełnił funkcję wiceburmistrza Łomianek. Inicjator badań SKANER SAMORZĄDNOŚCI i prac nad zmianami w samorządzie terytorialnym SAMORZĄDNOŚĆ 2.0. Współautor książki O pustyni samorządności i jej rewitalizacji. Członek zarządu Kongresu Ruchów Miejskich drugiej kadencji, prezes zarządu V kadencji, obecnie wiceprezes.

Dla kogo jest samorząd?

28 czerwiec 2025

Witek Gawda, obecny wiceprezes zarządu KRM przy okazji pobytu we Wrocławiu w zeszłym tygodniu został przesłuchany przez lokalną telewizję ECHO24.TV. Przesłuchanie dotyczyło tematów nam bliskich – ruchów miejskich, samorządu, samorządności, stosunków „na mieście” itd. Zasługuje na wysłuchanie i obejrzenie. Poniżej kilka cytatów z rozmowy.

 „Mamy struktury samorządowe, ale czy mamy prawdziwą samorządność? Ustawa o samorządzie gminnym zaczyna się od sformułowania o wspólnocie samorządowej. To jest podstawa. Natomiast realia są takie, że miastami rządzą (niektórzy mówią, że to księstwa udzielne),  prezydenci albo burmistrzowie. Rady miast są w zasadzie drużyną tych właśnie "włodarzy" i mają stosunkowo mało do powiedzenia, a jeszcze mniej do powiedzenia mają mieszkańcy.”

„Pozycja burmistrza, prezydenta i wójta jest tak silna, że trudno sobie wyobrazić, że ktoś, kto ma tak dużą władzę, z tej władzy nie skorzysta, żeby móc kontynuować swoje rządzenie.”

„W obszarze planowania przestrzennego polska demokracja poległa. Trzeba wspierać te grupy ludzi, stowarzyszenia, ruchy miejskie, które są przeciwwagą dla lobby deweloperskiego.”

„Politycy na Wiejskiej nie rozumieją potrzeb samorządów. W szczególności nie odróżniają potrzeb burmistrzów i prezydentów od potrzeb mieszkańców.”

„Lobby ‘samorządowców’ jest bardzo silne. Związek Miast Polskich – przepraszam, będę tu ostry w ocenach – moim zdaniem to jest Związek Zawodowy Burmistrzów i Prezydentów. Otóż to jest bardzo silne lobby, które zabiega o interesy tej grupy. Oczywiście te interesy są związane z interesami miast. Ja nie mówię, że one są dokładnie sprzeczne, ale akcent jest położony całkiem gdzie indziej. To jest kwestia usunięcia dwukadencyjności, to jest kwestia pojawiających się teraz propozycji dodatkowych. Świadczeń emerytalnych i tak dalej. Więc to trzeba rozróżniać i tego z całą pewnością Wiejska, mówiąc tak ogólnie, nie rozróżnia.”

 „Polska ma jeden z najwyższych wskaźników wielokadencyjności władz lokalnych oraz ogromną przewagę decyzyjności burmistrzów i prezydentów. To trzeba czymś zrównoważyć. Póki sytuacja się nie zmieni, ograniczenie do dwóch kadencji jest potrzebne.”

„Trzeba podejmować kroki w kierunku naprawy samorządności, nawet te najtrudniejsze, a nie mówić: sorry nie da się.”

Cała rozmowa TUTAJ